wtorek, 25 czerwca 2013

ANTOŚ SZPRYCHA

Wspomnienie po kaszanie

Aby dalej było zabawnie :)

clik

7 komentarzy:

  1. O dziwo, bo wydawnictwo z lat 90, istnieją nadal pod tym samym adresem internetowym.
    Kaszanka napawa mnie obrzydzeniem - jedno z niewielu dań którego nigdy w życiu nie spróbuję - dlatego wolę nie znać wspomnień Antka.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to nie wiesz co tracisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raz, jeden, 25 lat temu zaryzykowałem spożycie salcesonu. Często serwowano nam w szkolnej stołówce ów "przysmak". Nigdy więcej nie skusiłem się, wolałem być głodny do obiadu.
    Ale, o dziwo, z tego rodzaju "wykwintnych specjałów" flaczki lubię.
    Jako jedyny w domu......

    OdpowiedzUsuń
  4. Flaki to co innego niż kaszanka, a salceson to całkiem coś innego. I kaszanka bardzo dobra jest,smaczna i zdrowa,smażona na oleju z cebula :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tfuj.
    Tak samo jak jak pomysł z chłopkiem roztropkiem zwanym Antkiem Szprychą.
    Tfuj.

    OdpowiedzUsuń